czwartek, 7 listopada 2013

Car boot sale....

Hejka:) ja uwielbiam jezdzić na Car boot sale!!!
i zawsze się staram wyszperać jakieś cudeńka:)
w tym tygodniu wyszperałam prawdziwe skarby!!!!

a oto i one:) tadam!!!!
 te 2 pierścionki kupiłam po 0,50pensów sztuka!!! czyż nie są prześliczne:)) oba no name ale co tam!!!
Gdy miałam już wychodzić z ryneczku to postanowiłam podejść do jeszcze jednego  stolika i okazało się ze sprzedający tam Pan miał sporo złomu....(biżuterii) i postanowiłam poprzebierać i w śród łańcuszkow i innych pierdułek wyszperałam bronsoletke PANDORA:)) z próba 925!!!! ten kolo chyba nie był swiadomy ze ma takie cudo bo sprzedał mi ja za 1 funta
po prostu zapytałam ile chce za bronsolete a on ze funciaka:P to biore se mysle:)
pojechałam do domu wyczyściłam ja w plynie do czyszczenia biżuterii i pojechałam do firmowego sklepu Pandory żeby się dowiedzieć czy to prawdziwa jest czy może podróbka i okazało się ze to jest oryginał.... 

zawieszki sa strasznie drogie wiec nie prędko będę mieć kilka ale już bronsoletke mam może ktoś będzie sprzedawał znow na car boot zawieszki..... poczekamy zobaczymy:)

5 komentarzy:

  1. Jeśli mogę się dowiedzieć w które dokładnie miejsce jeździsz była bym bardzo wdzięczna :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mieszkam w Irlandii Północnej a na Car boot jeżdżę w Craigavon pod Tesco w każdą pierwsza niedziele miesiąca. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Ja tez mieszkam w Irlandii Północnej :) tez lubię Car boot szczególnie kupować jakieś domowe rzeczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. oo proszę:))) a gdzie jeśli można wiedzieć? ja w Portadown
    pozdrawiam:))

    OdpowiedzUsuń