niedziela, 28 września 2014

Co nowego u Paryżanki? a no Tragedia!!!!

Hejka Kochani!
Po ostatnim zdarzeniu myślę żę będe miała mega dużo czasu na pisanie postów na blogu.... bo ostatnio czasu w ogóle nie miłam....

A więc co takiego sie zdarzyło??!!

W czwartek jak co rano pojechałam sobie do pracy na rowerze  wracając z pracy jechałam rozpędzona pewna siebie bo widziałąm zielone światło na przejsciu dla pieszych więc postanowiłam dołączyć sie do innych pojazdów na drodze i tu ZONG bo dosłownie w chwili w której miłam wjechać na jedznię światło się zmieniło na czerwone a samochódy juz ruszyły..... i nacisnełam chamulec ale nie ten co trzeba..... bo od przedniego koła i co się stało w związku z tym??? a no to że przekonałam się jak to jest lecieć niczym ptak..... ale nie z lądownaiem  na mięciuchny materac tylko na twardą jezdnię i to niemalże w prost pod koła nadjerzdzających samochodów!!! MASAKRA!!! widziałąm wszytsko w spowolnionym tepie! tyle szczegółow zauważylam......   Na całe szczęscie  2 mężczyzn widziałąo całe zdarzenie i byli niedaleko rzucili sie na pomoc zatrzymali pędzące auta niemalże samemu ryzykująć potracenie! Ściągneli mnie i rower z jezdni popytali jak sie czuję posprawdzali nagdarstki itp... ale ja dosłownie nic nie czułam żadnego bólu czy strachu!? podziękowałam im za pomoc i wskoczyłam na rower i pojechałam do domu jak gdyby nigdy nic...... z tym że powrotu do domu praktycznie nie pamiętam! nie wiem jak zajechałam !? AMNEZJA!? wiem ze jak juz postawiałam rower na ogródku to zaczełam płakać łzy mi leciały niczym grochy.....    weszłam do domu poszłam do sypialni rozebrałam sie i ujrzałam coś dziwnego ręka nienaturalnie krzywa?! siniaki na udach kolanach rany.....  ubrałam sie i poszłam do szpitala wszystko zaczeło mnie boleć okazłąo sie że mam pękniętą kośc w prawym  łokciu i 4 tygodnie w teblaku.....   ale całą reszta wporządku......    lekarze wytłumaczyli mi że wróciłam o własnych siłam bo działałą Adrenalina. Nie codzień człowiek przyeżywa cos podobnego.......  Mogło to się gorzej skończyć ja do tej pory jestem w szoku.......  

A jestem strasznie wsciekła na ta sytuację... bo akurat to był mój oistatni dzie jazdy na rowerze do pracy... bo wieczorem mieliśmy jechac kupić dla mnie auto...... auto kupiliśmy  stoi bezczynnie na parkingu i czeka na moj powrót do zdrowia:(((
Chyba wzbudziłam współczucie w właścicielu komisu bo sam obniżył cene auta o symboliczne 20 funtów choć naprawde niespiodziewałam sie takiego gestu.... bo auto dośc tanie...... powiedział że to za cierpienie:) heheheh

A moja szefowa z restauracji w której pracuję w weekndy podarowałą mi butelke czerwonego słodkiego wina na ukojenie bólu..... oczywiscie dostałam zwonienie lekarskiei czekają na mój powrót w obu pracach :)
Życie jest pełne wzlotów i Upadków......     nigdy nie wiemy co nas czeka za zakrętem.......  
Treaz jestem bardzo zalerzna od inych..... zawsze lubiłam mieć nad wszystkim kontrole a teraz.....

zwykłe czynności sprawiają mi ból i trudności.....  mąż pomaga mi codziennej egzystencji np.ubiera mi stanik dla jego uciechy heheheh  bo reszte całkiem dobrze sobie radze..... np umył mi raz głowe a to przygotuje obiad.....

Mam też wiele wspaniałaych osób w koło siebie:) kolerzanaka mi powiesiła pranie,zawiozła syna do Polskiej sobotniej szkoły pojechała ze mna na zakupy....

Druga pomogła pokroic ciasto czy tez wsadzic naczynia do zmywarki   małe żeczy a mają duże znaczenia i te Gesty....  
dobrze widzieć zę mimo chwilowej niedyspozycji są ludzie którzy są gotowi CI POMÓC:)

Dziekuję!

Bądzcie uważni kochani!
Pozdrawiam serdecznie!

wtorek, 16 września 2014

Mega wyciskacz łez..... film NOW IS GOOD....

Hejka kochani!!!

Pisze do was na gorąco.... właśnie skończyłam oglądać film NOW IS GOOD i jestem zapłakana ,zasmarkana i mega zdołowoana...... [ chlip... chlip.... chlip]     Polecam Wam oglądnąć ten film jeśli lubicie sobie połakać i spojrzeć innaczej na życie....

Jest to piękna opowieść o chorej dziewczynie......   mega wzruszająca i głęboka :**(((

Ja siedziałam i płakałam w głos..... ale na szczęscie jestem sama w domu bo innaczej to by chyba wzieli mnie za krejzolkę:P

Pozdrawiam!
 I życzę przyjemnego oglądnaia ale zalecam uzbroić sie w paczkę chusteczek do wycierania łez.....

poniedziałek, 15 września 2014

Gwarancja na zegarek w UK i wiecznie spużniająca się Natka!

HEJKA KOCHANI!!!!

Muszę wam o czymś napisać bo jetem w szoku ale w pozytywnym sęsie:)
W zeszłym roku na rocznice ślubu od mojego męża dostałam zegarek:) a do zegarka była 1 roczna gwarancja i tak sobie zegarek bezproblemowo funkcjonował do pewnego czasu......    poprostu po pewnym czasie nagle przestawał chodzić na kilka minut i spowrotem zaczynał tykać..... na początku nawet tego  niezauważyłam i ta przez ten zegarek się wszędzie spużniałam:/
A nawet mam pewną opowieść.... zawsze jak potrzebuje samochodu to muszę zawieść mojego męża do pracy i po niego jechać bo mamy jedno auto (lecz to się musi zmienić bo teraz nie mam jak zawozić męża do pracy bo zaczełam pracę na rano i jerzdże na rowerze [ smuteczek]  a to w naszej pięknej pogodowej aurze nie jest zbyt przyjemne) i tak oto byłam z dziecmi u lekarza i po lekarzu patrzę sobie na zegarek że mamy sporo czasu aby jechać po męza to postanowiłam sprawić dziecią radochę i zabrałam ich do McDonald tak tak wiem niezdrowe ale raz na jakiś czas można:) i tak sobie siedzimy i pałaszujemy parzę na zegarek i mówie sobie że ok już czas się zbierać bo jest 16.55 mąż kończy o 17.15 więc choć raz bedę po niego na czas bo zawszę sie spuzniałałam:P przez co mąż był zawsze na mnie trochę zły i szczelał Focha:D  i jakie było moje zdziwnienie gdy zapiełąm dzieci w fotelikch zapalam silnik a tu ZONG!!! na zegarku w aucie 17.13!!!!! OMG!!!  ja panika i gaz do dechy oczywiśćie w granicach rozsądku....... mówie do dzieci że o nie znów sie spuznimy po tatę... a synek o nie tata będzie wściekły hahahaha pocieszające LOL no więc jak już zajechałam pod pracę mój małżon siedził na ławeczce i jak wszedł to mówie wiesz co to nie moja wina tylko wina zegarka który mi dałeś bo sie zepsół hahahha małżon tylko sie roześmiał:)
A więc postanowiłam pojechac do sklepu i skorzystac z gwarancji! byłąm pewna że beda chcieli go naprawić  jakie było moje zdziewienie kiedy okazło się ze pani wymieni zegarek na nowy i da mi na niego nową gwarancję na kolejny rok!!!! SZOK!  i to mi się podoba!
                                                                  oto mój zegarek:)



piątek, 5 września 2014

Zdenkowane w Sierpniu............

Hejka Kochani!

Sierpień już za nami więc czas na zdenkowane produkty!

         Jest ich całkiem sporo!!!! jestem bardzo zadowolona z systematyczności zurzyć!
A więc:
            Bibułki matujące kleemex mega tanie bo za 29 pensów są mega dobre!!!! POLECAM!!!
               Maść EPIDUO na moją twarz działą cudotwórczo! POLECAM!!!
Krem matujący do twarzy z funciaka jest dobry matuje i w ogóle ale mnie jakoś zmęczył.... może dla tego że w zapasach mam tyle wspaniałych kremówj jak tołpa .dr irena eris itp.... i po prostu nie mogłam się doczekać aby go zurzyć i zacząć używać inne kremy :) POLECAM!!!!
próbki kremów LOREAL ,ZIAJA nie mogę o nich nic napisać bo to tylko próbeczki....
Maska do twarzy z H&M kokosowa... w ogóle nie pachnie kokosem.... NIE POLECAM!!!
Peeling enzymatyczny BIELENDA super produkt! natychmiastowe działanie!!!! POLECAM!!!
Kolejne próbki:
szampon i odżywkka Garnier
Vichy krem liftingujący oraz podkład derbamlend Podkład posiadam również pełnowymiarowy i jest godny polecenia bo bardzo dobre ma krycie i wydaję się być druga skórka! POLECAM!!!
Ziaja próbki mleczka do ciała dla dzieci... a zużyłam ja gdyż moje dzieci mają specjalne kremy na egzemę i nie mogły by ich używać....
oraz próbki kremu kuracja lipidowa nie mogę się wypowiedzieć bo to tylko próbeczki na 2 razy...
                          Odżywka Eveline 8w1 Bardzo dobra odżywka!!!! POLECAM!!!!
Hardner z AVON bardzo byłam z niego zadowolona muszę zamówić ponownie! POLECAM!!!
Perfumy z Avon Secret fantasy megła słodkie i dziewczęce uwielbiam je! POLECAM!
Perfum z Orfilame nie pamiętam nazwy..... ale także bardzo ładny zapach!!! POLECAM!

 Krem korygujący z Ziaja bardzo go lubiłam na co dzień na twarz jak nigdzie nie wychodziłam nakładałam jak krem na dzień POLECAM!
Tusz do rzęs SCANDALEYES z RIMMEL bardzo lubię ich tusze! Nigdy mnie nie zawiodły! POLECAM!
Podkład w kompakcie RIMMEL MATCH PERFECTION bardzo lubię te podkłady mam także ten z pompką ale ten w kompakcie jakoś do mnie nie przemawia..... Ale mimo wszystko POLECAM!

 
 Maksa złuszczająca z biedronki JEST SUPER! stopy mi się ładnie złuszczyły i mam mega gładziutkie!!! POLECAM!
Mydło Carex o zapachu delicji uwielbiam te mydełko! POLECAM!
Próbka Ziaja multi modeling nie mogę się wypowiedzieć na jej temat...
Glicerynowy krem do rąk o zapachu cytryny Okropny!!! dostałąm kiedyś w aptece przy okazji zakupów ale beznadziejny.... NIE POLECAM!
Balsam do ciała z pompką bardzo ładnie pachniał i ładnie nawilżał pewnie kupie go ponownie jak zużyje zapasy balsamów! Kupiłam go w Tesco POLECAM!
Płyn do kąpieli o zapachu pianek jest po prostu cudowny!!!! uwielbiam go!!!!!!  do kupienia w TESCO!   POLECAM!!!!
Żel do golenia.... jak to żel pienił się i ogólnie robił co miła robić Tesco POLECAM!!!!
 Woda pokrzywowoa Gloria POLECAM!!!
Szampon z timotey bez sls  do zmywania olejów! uwielbiam jego zapach! POLECAM!
Olejek łopianowy z Green Pharmacy na skalp POLECAM!
Odżywka al'a Araganowa ale koło araganu nie stała kupiłam w tkmaxxx i się rozczarowałam NIE POLECAM!
Suchy szampon z Superdrug powiem wam że całkiem nie żle się spisywał! POLECAM!


Świeczka o zapachu gumy do żucia z jelly bellyu uwielbiam ten zapach!!! cudowny!!! POLECAM!!!
Wosk z Yankee Candle  Black plum blossom Cudny zapach!!! POLECAM!!!
                                       I to już wszytsko !!! mieliście coś z powyższych??
                                                                    Pozdrawiam!!!!

środa, 3 września 2014

Troche gadaniny i Chemia gospodarcza z Polski:)

Hejka Kochani!!!
Dawno mnie tu nie było ale staram się zaglądać do was na blogi jak tylko mam czas!
Znalazłam drugą pracę i jak narazie muszę sie zorganizować z czasem...........  a na dodatek rok szkolny się zaczoł i dzieci do szkoły trzeba zaprowadzić ,lekcje przypilnować itp....
A w między czasie musiałam lecieć do Polski aż na 2 dni!

Poszperałam w zdjęciach i zoriętowałam się że miałam wam pokazać co także przytargałam z Polski samochodem.... jest to troche dziwne i wiele osób robi dziwną minę gdy widzi te produkty u mnie ale  to są moje dziwactwa:P heheheh
a więc....
                                             Płatki mydlane i delikatny płyn do prania
 Oraz krochmal do pościeli! uwilbiam taką świerzutką wykrochamloną pościel kojarzy mi się ona z wakacjami u babci!!!!!
Płyn do prania KŁEBUSZEK do wełnianych ubrań
Płyn do płukania Eden z biedronki kupiłam 2 wersje różową i niebieską i oba są świetne pięknie pachną!
Proszek do prania REX 9 kg w biedronce za 22 zł to super cena! tu w UK proszek doi prania jest mega drogi!!! za 2 i pół kg płace nawet 6 funtów! kupiłam 4 opakowania proszu co by było na zapas:)
Oraz mój ulubieniec czyli płyn do podłóg SIDOLUX!!!! Moim zdaniem najleprzy!!! innego nie kupuję! nawet w Polskim sklepie lokalnym go kupuje z wielokrotną przbitka! ale co tam płace za jakość i za cudny zapach!!!!
Macie jakieś swoje ulubione produkty ???   i czy gdybyście mieli możliwośc przywiezienia ich ze sobą za granice co by to było???