niedziela, 7 kwietnia 2013

Nasz nowy czlonek rodziny:))

Przyjelismy pod nasz dach psiaka 5-cio miesiecznego husky:)) moj synek nadal mu na imie BRUNO:D
psiak jest bardzo slodki i kkochanay isiak z niego:))
chodze z nim na dluuugie spacerki:))
uwielbiam to:))
a oto foto naszej gwiazdy:))


:)*****

Moj weekend wlasnie sie zaczol:)) cale 5 dni:))) a w przyszlym tyg beda goscie juz niemoge sie doczekac:))
a dzis w pracy uslyszalam kawal ktory mnie rozbroil heheh :))
DOWCIP O RYŚKU
Facetowi żona zaczęła mówić przez sen. Jakieś jęki i imię: Rysiek. Bez dwóch zdań doprawiała mu rogi. Aby to sprawdzić, pewnego dnia udał, że wychodzi do pracy i schował się w szafie. Patrzy, a tu żona idzie pod prysznic, układa sobie włosy, maluje się, perfumuje i w samej koszulce nocnej wraca do łóżka. W tym momencie otwierają się drzwi i wchodzi Rysiek... Super przystojny, wysok...i, śniada cera, czarne, bujne włosy - jednym słowem bóstwo. Facet w szafie myśli: "Muszę przyznać, że ten Rysiek ma klasę!". Rysiek zdejmuje powoli koszulę i spodnie, a na nim stylowe ciuchy, najmodniejsze i najdroższe w tym sezonie. Facet w szafie myśli: "Ku**a,ale ten Rysiek, to jednak jest za**bisty!". Rysiek kończy się rozbierać od pasa w górę, a tu na brzuchu krateczka - kaloryfer, wysportowany, a na klacie grają mięśnie. Facet w szafie myśli: "Ku**a, ten Rysiek, to ekstra gość!". Rysiek zdejmuje super trendy bokserki, a tu pała aż do kolan. Facet w szafie myśli: "Orzesz ku**a, Rysiek to za**bisty buhaj!". W tym momencie żona zdejmuje koszulę nocną i pojawia się obwisły brzuch, piersi aż do pasa i cellulitis. Facet w szafie myśli: "Ja pie**ole! Ale wstyd przed Ryśkiem".

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz