Produkty ,które się skończyły.......
Żel pod prysznic wiśniowo-migdałowy pyszny zapach:))) bardzo umilają kąpiel bądź prysznic.....
Balsam do ciała Dove.... uwielbiam zapachy tych balsamów i ogólnie super się wchłaniają....
Mydło siarkowe używam do twarzy mega wydajne ja miałam kostkę aż pół roku!!!!
Wcierka jantar..... wystarczyła mi na 3 tyg bo codziennie wcierałam ją w skalp pełno baby hair po nim mam:))
Nivea perl &beauty pierwszy antyperspirant który nie plamił mi ubrań!!! a wcześniej jak kupywałam spraye które szczyciły się że nie będą plamic jednak to robiły.....
Mój ukochanyTtonik do twarzy z Ziaja bardzo delikatny nie podrażnia niestety nie dostałam następnego w sklepie czekam na dostawę lub poproszę mame o przywiezienie mi kilka buteleczek na zapas.
Tabletki z Skrzypu polnego 100sztuk brałam 2 na dzień starczyło mi na 50 dni i teraz zaczełąm brac tabletki Calcium Pantothenicum .
Ampułki Planet Spa nawilżające i rewitalizujące jak znajdę konsultantkę to zamówię kolejne opakowanie stosowałam raz na tydzień na noc.
Korektor w sztyfcie NYC nie polecam......
Również bardzo lubię balsamy Dove ;)
OdpowiedzUsuńo już denko! tez muszę zacząć pisać :) wiśniowo migdałowy żel pod prysznic brzmi pysznie :)
OdpowiedzUsuńOj tak ten Miesiąc mi też przeleciał strasznie szybko:) właśnie sobie zdałam sprawę ze za miesiąc będę biegać po poświątecznych wyprzedażach:))) W Dublinie też takie szaleństwo 26 grudnia???
Usuń