ja już się przyzwyczaiłam że są dni leprze i gorsze
ale musze sobie jakoś radzić....
używam maści przepisanej od lekarza
ten żel stosuje na noc przez 1 miesiąc wycisza cerę , krostki zasychają.....
ten płyn stosuje na przemian z żelem tez max przez 1 miesiąc (strasznie śmierdzi)
a ogólnie do cery stosuje z 3 razy w tyg peeling
ten prześlicznie pachnie:))
i 2 razy w tyg
peeling enzymatyczny z ziaja i żel punktowy bardzo polecam te kosmetyki z ziaji stosowałam tez tonik ale niestety skończył się w l sklepie a ja byłam w potrzebie toniku do twarzy i kupiłam ten
jest strasznie alkoholowy i drażniący... szczerze go nie polecam !!!!
KREM MATUJACY Z KOLASTYNY(SUPER!! POLECAM)
I ŻEL POD OCZY Z SWIETLIKIEM.
DEMAKIJAŻ TYLKO I WYŁACZNIE WODĄ MICELARNĄ.
AAA!!! I NAJWAŻNIEJSZE TWARZ MYJE MYDŁEM SIARKOWYM ŚMIERDZI STRASZNIE ALE SIE PRZYZYCZAIŁAM STOSUJE JUZ OD 6 LAT!
W MIEDZY CZASIE CHODZIŁAM DO KOSMETYCZKI NA PEELING KAWITACYJNY KWASY MIKRODERMABRAZJE ALE NIEATETY ŻADNYCH SKUTKÓW.
UNIKAM PIKANTNYCH POTRAW I CZEKOLADY BO SŁYSZAŁAM ŻE POWODUJĄ NASILENIE SIE TRĄDZIKU
JUZ SAMA NIE WIEM CO ROBIC.....
A CZY KTOŚ MA PODOBNY PROBLEM??? JAK COŚ TO PISAC:))
A JESZCZE MUSZE ZAINWESTOWAC W NOWY PODKŁAD KTÓRY JEST MEGA LEKKI I KRYJE WSZELKIE NIEDOSKONAŁOŚCI ALE TO TYM JUZ W NASTĘPNYM WPISIE:)))
WIĄŻE Z NIM DUZE NADZIEJE!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz