Nati chora woła o doktora!!! + Podziękowanie dla Włosy na emigracji:)))

                                                                Hejka wszystkim!!!

Jak zdrówko u Was? bo u mnie kiepściutko......   choruję już od miesiąca......  ale ci tutejsi lekarze oczywiście nie dawali nic jak tylko Paracetamol!!!!  
Pogorszyło mi się strasznie od zeszłego tygodnia:((( zazdzwoniłam do przychodni o wizyte to pani sekretarka wysłuchawszy mojej narzekaniny jak ja to sie zle czuję stwierdziła że NIE MA PO CO UMAWIAC WIZYTY ŻEBY JA SOBIE ODEBRAŁĄ RECEPTE Z ANTYBIOTYKIEM...... to ja w szoku ze w ogóle jak to tak bez badania itp... i ze w ogóle recepcjonistka tak poprostu mi zaleciła ten antybiotyk??!! O CO KAMAN??!!!
Poszłam odebrałąm i dostałąm antybiotyk na chest infection czyli na infekcję jakby klatki piersiowej itp....   ale ja o tym nawet nie wpsominalam.... mówiłam ze mam mega zatkany nos że mam zatoki obolałe że juz szłu dostaje z tym ze mam czerwony nos otarty i zatkane uszy...... a od wczoraj na dodatek straciłam zmysł węchu i powonienia......  i to już nie są żarty bo ja naprawdę nic nie czuję.....   zero czegokolwiek..... do szłu mnie to doprowadza!!!!
Dziś  w porywie desperacji  wziełam słoiczek z mega ostrym chrzanem i zjadłam 2 łyzki chrzanu bo miałam nadzieje co kolwiek poczuć..... a tu dosłownie szok nic nie poczułam jak bym poprostu jadła mamłeje bez smaku....

wyczekuje męża i jade do szpitala bo skoro lekarz mnie nie chce zbadać to niech tam to zrobią! nie wyjdę z tamtąd póki mnie nie zbadają!!!  

Ale mimo tak okropnych dolegliwości miałam dziś bardzo miłą niespodziankę:) otrzymałam przesyłke od Włosy na Emigracji ,którą wygrałam w konkursie zorganizowanym na FB:)

Dzieciaczki spałaszowłąy już czekoladki:)))
 Dziękuję Ci za te 2 bonusowe prezenty:) i za śliczną kartkę z życzeniami :)))

Pozdrawiam wszystkich!! trzymajcie się cieplutko:)))