Dziś nadszedł ten dzień...... zdecydowałam się na podcięcie koncówek bo już wołały o pomstę do nieba!
Ściełam absolutną konieczność! ale musze przyznać że i tak są całkiem długie:) nawet po ścięciu!
Wiąże ogromne nadzieję z suplementem diety Priorin Extra który zaczęłam testować i mam nadzieję, że dzięki niemu nadrobię szybko tą stratę z długośći!!!
tak było rok temu:
W między czasie, po tym zdjęciu podciełam końcówki jakoś w pażdzieriku i rosły sobie, aż do wczoraj .....
Nie zrobiłam zdjęcia przed scięciem czego bardzo żałuję..... ale byłam u fryzjera z moimi dwoma synkami i byłam tak zaprzątnięta aby ich ogarnąć przed wyjsciem z domu ,że poprostu zapomniałam cyknąć fotkę:((
tak prezentują sie po podcięciu:
Szału z długością nie ma, ale też nie ma tragedii:P
zapusczam z boba, także etap zapuszczania nie jest łatwy, bo trzeba było wyrównywać włosy, ale już jestem na dobrej drodze do zamierzonego celu:)
Pielęgnacja:
Olejuje co 2 dzień
myje metodą OMO
wcieram wcierki w skalp
zabiezpieczam koncówki olejkiem araganowym
Ale planuę rozszerzyć moją pielęgnacje, czyli wprowadzić więcej masek i dłużej je trzymać bo jakoś czas mi na to nie pozwalał, do tej pory żeby trzymać je dłużej niż 5 min...... a to żle..... więc obiecuję poprawę;)
Do komuni synka niecałe 2 lata więc mam jeszcze czas zapuścić do wymarzonej długości:))
Bo taki sobie obrałam cel :)
Pozdrawiam serdecznie!!!!
Różnica spora. Ładny stan Twoich włosków. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!
UsuńBardzo ladnie sie prezentuja Kochana i sa juz dosc dlugie :) Z pewnoscia z taka pielegnacja, uda Ci do Komunii Synka miec dlugie, piekne wlosy :)
OdpowiedzUsuńpozytywna zmiana :))
OdpowiedzUsuńWyglądają zdrowo...
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zapuszczaniu!
Mnie już moje znudziły i szukam pretekstu, żeby je ściąć... Prawdopodobnie zetnę na zimę... ;)